- Wiesz, że Cię kocham, prawda księżniczko?
Spojrzałam w oczy Styles'a. Uwielbiałam to robić, można było w nich utonąć. Ta ich zieleń przyprawiała mnie o dreszcze.
- Ja też Cię kocham, Harry. - Mówiąc to szturchnęłam jego dłoń.

Śmialiśmy się bardzo głośno, słychać było nas z drugiego końca parku.
Biegłam przed siebie, uciekając przed moim przyjacielem. Nie zauważyłam wysokiego krawężnika i sturlałam się do stawu. Na szczęście nie było tam głęboko.
Harry ze śmiechem pomógł mi wstać, narzucił mi na ramiona swoją skórzaną kurtkę, żebym nie zmarzła. Odprowadził mnie do domu.
- Dziękuję. - Powiedziałam oddając mu kurtkę.
- Nie ma za co księżniczko.- Opowiedział uśmiechając się.
Harry trochę zmienił swoje zachowanie od całej tej sytuacji z Zayn'em. Co prawda, opiekuńczy był od zawsze, ale nie pali tyle co kiedyś.
Mam nadzieję, że rzuci ten wstręty nałóg. Jeśli mogę coś zdziałać, pomogę mu. To wpływa na jego zdrowie, a nie chcę, żeby coś mu się stało...
JEJCIU *-* CHCE JUŻ NASTĘPNY ROZDZIAŁ :* :*
OdpowiedzUsuńDawaj szybko NEXT.!!
OdpowiedzUsuńkiedy NEXT?
OdpowiedzUsuńJej cudo kiedy next.?? Szybko proszę ^^
OdpowiedzUsuńŚWIETNY ! *__*
OdpowiedzUsuń