- Cześć Diana, pamiętasz mnie?
- Nie bardzo...
- Zayn Malik, poznaliśmy się na imprezie kilka dni temu.
Wyglądał trochę przerażająco. Gdyby był to Harry już dawno wpuściłabym go do środka. Wiedziałam, że to zły pomysł by iść na tą imprezę.
- Więc, skąd wziąłeś mój adres? - Zapytałam podejrzliwie.
- Mam swoje sposoby. - Chłopak uśmiechnął się łobuzersko.

Usiadłam na kanapie popijając już niestety zimną herbatę. Zadzwonił mój telefon, jak widać nie jest mi dane czytanie w spokoju i ciszy. Na ekranie komórki wyświetliło się zdjęcie Anne.
- Diana wszystko w porządku?
- A co miałoby się stać?
Moja przyjaciółka nie lubiła kiedy odpowiadałam pytaniem na pytanie. Wolała krótkie i zwięzłe odpowiedzi.
- Widziałam tego chłopaka, który był u ciebie i trochę się wystraszyłam...
- Nie, wszystko jest ok. To znajomy z imprezy, pamiętasz?
Rozmawiałyśmy jeszcze długi czas. W końcu miałam chwilę przerwy, więc wieczór spędziłam z nosem w książce. Było już późno, a ja skończyłam czytać. Położyłam się do łóżka. W ogródku czasem było słychać szmery, ale to pewnie koty sąsiadów, dlatego zasnęłam spokojnie...
Świetne <3 Loffki :*
OdpowiedzUsuńTo ja, ta z aska xDD
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam ten rozdział i muszę przyznać, że piszesz bardzo dobrze. Zmykam czytać poprzednie rozdziały :))
Pozdrawiam i życzę weny ;*
Booooskie ! ;3 przepraszam że nie dawałam komentarzy , ale nie wiedziałam o nowych rozdziałach :(
OdpowiedzUsuńZaje***cie piszesz..! Zmykam czytać kolejny rozdział ♥
OdpowiedzUsuńPiękny :** Masz talent do Tych Opowiadań :)))
OdpowiedzUsuńjeju, cudo <33 kocham o i pisałaś do mnie na ask.fm :)) http://ask.fm/LubieeKotki < ja >
OdpowiedzUsuń:*